GRY

sobota, 2 lipca 2016

Hej Wam :)
Wczoraj jak mówiłam miały do mnie przyjść kuzynki i ciocia, lecz ich nie było. O godzinie 18:00 poszłam do koleżanki. Przez pierwsze 1,5 h, byłyśmy same. Oglądałyśmy telewizję i zjadłyśmy tosty. Później przyszedł chłopak jej mamy, którego obydwie nie lubimy. Wyszedł po jakiś 5 minutach ? Pojechał po jej mamę, którą uwielbiam <3 Długo ich nie było więc zadzwoniłyśmy z pytaniem gdzie są. Okazało się że są na rynku i że mamy przyjść na lody. Kupiłyśmy lody, zjadłyśmy i poszłyśmy do domu. Jej mama i chłopak jej mamy przyszli 15 minut później. Gdy już wszyscy się wykąpali, my wzięłyśmy laptopa i na cda.pl obejrzałyśmy film pt."Home" (ang.Dom). Nie obejrzałyśmy całego ponieważ zasnęłyśmy (była 2 w nocy). Dziś rano poszliśmy do pracy jej biologicznego ojca, do Drewutni. W Drewutni są dwa słodkie kociaki. Dostałyśmy pieniądze na lody i poszliśmy do Biedronki. Kupiłyśmy sobie po lodzie i poszłyśmy do domu, po drodze moja koleżanka kupiła książki od kolegi (do 6 kl.), które były bardzo ciężkie. Na całe szczęście miałyśmy rower. O 15;00 poszłam do domu i od tej pory nie dzieje się NIC ciekawego. Jutro wraz z moją mamą, jej chłopakiem, Bartkiem i moją siostrą (której trzeba kupić wodnego pampersa :'D) i może z moją koleżanką idziemy na basen! (o ile będzie ciepło)
Dzisiaj to na tyle :)
Buśki ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz